niedziela, 22 grudnia 2013

Pomysł na prezent. 100 lat mody


100 lat mody - Cally Blackmann, Wydawnictwo Arkady, Warszawa 2013.
O zakupieniu tej książki myślałam już od dawna, ale jakoś zawsze miałam tysiąc innych spraw do załatwienia i nie mogłam się zebrać, by pójść po nią do sklepu. 
W końcu stwierdziłam, że okres przedświąteczny jest idealnym momentem, by ją sobie sprezentować. To tak na wszelki wypadek, gdyby pozostałe gwiazdkowe upominki okazały się nietrafione:))
Osobom, które nie mają jeszcze pomysłu co podarować na gwiazdkę mamie, siostrze czy przyjaciółce polecam właśnie tę książkę (i nie jest to post sponsorowany;))
Znajdziecie tam przede wszystkim mnóstwo fotografii, na których widać jak zmieniała się moda w ciągu ostatniego stulecia. Każde ze zdjęć opatrzone jest ciekawymi opisami, co sprawia, że ciężko  się oderwać od lektury.


Autorka zrezygnowała z podziału mody na konkretne dekady, co moim zdaniem jest słuszne, bo często zmiany w stylu ubierania się i rozwoju mody nie idą w parze z końcem danego dziesięciolecia, lecz raczej z przemianami społecznymi. Podkreślone zostały jednak lata 60-te i tym samym stanowią one jedyny czasowy punkt odniesienia. Wertując kolejne strony spotkać można Marlenę Dietrich, Coco Chanel, a nawet Lady Gagę, czy też Miley Cyrus. Historia mody XX wieku nie została tam ograniczona jedynie do świata Zachodu, ale widać też wzmianki o innych kulturach, co bardzo mnie  ucieszyło.


Według mnie "100 lat mody" jest idealne zarówno dla zagorzałych fanek mody, jak i dla modowych laików. Szczerze polecam!


sobota, 7 grudnia 2013

Ilustracja

Dzisiaj przedstawiam coś zupełnie innego niż dotychczas, czyli ilustrację zdjęcia. Specjalnie wybrałam do tego stylizację, która będzie mieć dużo szczegółów. Efekt poniżej.

Zdjęcie pochodzi ze strony www.elle.com i zostało zrobione podczas Mediolańskiego Tygodnia Mody tego roku przez Amara Daved'a (jeśli coś źle przeliterowałam, to wybaczcie:)). Pani ze zdjęcia ma na imię Candela i nosi sukienkę od Kenzo, torebkę i naszyjnik od Tory Burch i buty Jimmy'ego Choo.

A to moja wersja:

 
Trochę zajęło mi dokładne przerysowanie niektórych szczegółów. Praca była dosyć pracochłonna.
Niewykluczone, że podobne rysunki, będą się pojawiały częściej. Zapraszam do komentowania.

Obserwatorzy

Wszystkie projekty na blogu są moją własnością.
All rights reserved.